Atmosfera Tytana odtworzona w ziemskim laboratorium


Panuje powszechna zgoda, że najlepszym miejscem do poszukiwania dowodów życia pozaziemskiego poza Ziemią jest Mars. Jednakże nie jest to w żadnym wypadku jedyne miejsce. Poza wieloma planetami pozasłonecznymi, które zostały określone jako "potencjalnie nadające się do zamieszkania", jest mnóstwo innych kandydatów tutaj, w naszym Układzie Słonecznym. Należy do nich wiele lodowych satelitów, które, jak się uważa, posiadają wewnętrzne oceany, które mogą być siedliskiem życia.

fot. Sonda Cassini NASA spogląda w kierunku nocnej strony największego księżyca Saturna i widzi światło słoneczne rozpraszające się na obrzeżach atmosfery Tytana i tworzące kolorowy pierścień. Credit: NASA/JPL-Caltech/Space Science Institute.

Wśród nich jest Tytan, największy księżyc Saturna, na którym zachodzą różnego rodzaju procesy chemii organicznej pomiędzy atmosferą a powierzchnią. Od pewnego czasu naukowcy podejrzewali, że badanie atmosfery Tytana może dostarczyć istotnych wskazówek na temat wczesnych etapów ewolucji życia na Ziemi. Dzięki nowym badaniom prowadzonym przez giganta technologicznego IBM zespołowi naukowców udało się odtworzyć w laboratorium warunki atmosferyczne panujące na Tytanie.

Ich badania zostały opisane w pracy zatytułowanej "Imaging Titan's Organic Haze at Atomic Scale", która ukazała się w numerze czasopisma "The Astrophysical Journal Letters" z 12 lutego. W skład zespołu badawczego, kierowanego przez
dr Fabiana Schulza i dr Juliena Maillarda, wchodziło wielu współpracowników z IBM Research-Zurich, Uniwersytetu Paris-Saclay, Uniwersytetu Rouen w Mont-Saint-Aignan oraz Instytutu Fritza Habera Towarzystwa Maxa Plancka.

Wiele z tego, co wiemy dziś o Tytanie, zawdzięczamy sondzie kosmicznej Cassini, która krążyła wokół Saturna w latach 2004-2017 i zakończyła swoją misję, zanurzając się w jego atmosferze. W tym czasie Cassini przeprowadził wiele bezpośrednich pomiarów atmosfery Tytana, ujawniając zaskakująco podobne do ziemskiego środowisko. W zasadzie Tytan jest jedynym innym ciałem w Układzie Słonecznym, które posiada gęstą atmosferę azotową i zachodzące w niej procesy organiczne.

Co jest szczególnie interesujące to fakt, że naukowcy uważają, że mniej więcej 2,8 miliarda lat temu atmosfera Ziemi mogła być podobna. Zbiega się to z epoką mezoarchaiku, okresem, w którym fotosyntetyzujące cyjanobakterie stworzyły pierwsze systemy rafowe i powoli przekształcały atmosferyczny dwutlenek węgla w tlen (ostatecznie doprowadzając do obecnej równowagi azotu i tlenu).

Chociaż uważa się, że powierzchnia Tytana zawiera wskazówki, które mogą poprawić nasze zrozumienie tego, jak powstało życie w naszym Układzie Słonecznym, uzyskanie wyraźnego spojrzenia na tę powierzchnię było problemem. Powodem tego jest atmosfera Tytana, która jest przesiąknięta gęstą, fotochemiczną mgłą rozpraszającą światło. Jak wyjaśniają Leo Gross i Nathalie Carrasco (współautorzy badania) w artykule opublikowanym niedawno na blogu IBM Research Blog:

"Zamglenie Tytana składa się z nanocząsteczek wykonanych z szerokiej gamy dużych i złożonych cząsteczek organicznych zawierających węgiel, wodór i azot. Cząsteczki te tworzą się w kaskadzie reakcji chemicznych, gdy promieniowanie (ultrafioletowe i kosmiczne) uderza w mieszankę metanu, azotu i innych gazów w atmosferach takich jak atmosfera Tytana."

W rezultacie naukowcy wciąż nie wiedzą zbyt wiele na temat procesów, które napędzają atmosferę Tytana, w tym dokładnej struktury chemicznej dużych cząsteczek, które tworzą tę mgłę. Przez dziesięciolecia astrochemicy prowadzili eksperymenty laboratoryjne z podobnymi cząsteczkami organicznymi znanymi jako tholiny - termin ten pochodzi od greckiego słowa oznaczającego "błotnisty" (lub "mglisty").

Tholiny (współtwórcą tego określenia jest Carl Sagan) odnoszą się do szerokiej gamy organicznych związków zawierających węgiel, które tworzą się pod wpływem słonecznego promieniowania UV lub promieni kosmicznych. Cząsteczki te są powszechne w zewnętrznym Układzie Słonecznym i zazwyczaj występują w ciałach lodowych, gdzie warstwa powierzchniowa zawiera lód metanowy, który jest wystawiony na działanie promieniowania. Na ich obecność wskazują powierzchnie, które mają rumiany wygląd, lub jakby miały plamy w kolorze sepii.

Na potrzeby swoich badań, zespół pod kierownictwem Schulza i Maillarda przeprowadził eksperyment, w którym obserwował tholiny w różnych stadiach formowania w środowisku laboratoryjnym. Jak wyjaśnili Gross i Carrasco:

"Zalaliśmy naczynie ze stali nierdzewnej mieszaniną metanu i azotu, a następnie wywołaliśmy reakcje chemiczne poprzez wyładowanie elektryczne, naśladując w ten sposób warunki panujące w atmosferze Tytana. Następnie w naszym laboratorium w Zurychu przeanalizowaliśmy ponad 100 powstałych w ten sposób cząsteczek składających się na tholiny Tytana, uzyskując obrazy o rozdzielczości atomowej około tuzina z nich, za pomocą naszego domowej konstrukcji niskotemperaturowego mikroskopu sił atomowych."

Rozdzielczość cząsteczek o różnych rozmiarach pozwoliła zespołowi zaobserwować różne etapy ich rozwoju,
a także ich skład chemiczny. Dzięki temu udało się zaobserwować kluczowy składnik atmosfery Tytana, który formował się i gromadził, tworząc słynny efekt zamglenia. Powiedział Conor A. Nixon, badacz z Goddard Space Flight Center NASA (który nie był związany z badaniami):

"Ten artykuł pokazuje przełomowe nowe prace w zakresie wykorzystania mikroskopii w skali atomowej do badania struktur złożonych, wielopierścieniowych cząsteczek organicznych. Typowa analiza związków wytworzonych w laboratorium przy użyciu technik takich jak spektroskopia masowa ujawnia względne proporcje różnych pierwiastków, ale nie wiązania chemiczne i strukturę".

"Po raz pierwszy widzimy molekularną architekturę syntetycznych związków podobnych do tych, które uważane są za przyczynę pomarańczowej mgiełki w atmosferze Tytana. Ta aplikacja zapewnia teraz nowe, ekscytujące narzędzie do analizy próbek materiałów astrobiologicznych, w tym meteorytów i próbek zwróconych z ciał planetarnych."

Co więcej, wyniki ich badań mogą również rzucić światło na tajemniczy cykl hydrologiczny Tytana oparty na metanie. Na Ziemi cykl ten polega na przechodzeniu wody ze stanu gazowego (para wodna) do stanu ciekłego (deszcz i wody powierzchniowe). Na Tytanie ten sam cykl zachodzi w przypadku metanu, który przechodzi z atmosferycznego gazu metanowego i spada w postaci deszczu metanowego, tworząc słynne jeziora węglowodorowe na Tytanie.

W tym przypadku wyniki badań zespołu naukowców mogą ujawnić, jaką rolę odgrywa zamglenie chemiczne w cyklu metanowym Tytana, w tym czy te nanocząsteczki mogą unosić się na jeziorach metanu. Ponadto, wyniki te mogą ujawnić, czy podobne aerozole atmosferyczne pomogły powstać życiu na Ziemi miliardy lat temu.

"Wiadomo, że struktury molekularne, które teraz zobrazowaliśmy, są dobrymi absorberami światła ultrafioletowego" - opisują Gross i Carrasco. "To z kolei oznacza, że zamglenie mogło działać jak tarcza chroniąca cząsteczki DNA na powierzchni wczesnej Ziemi przed szkodliwym promieniowaniem".

Jeśli teoria ta jest słuszna, wyniki badań zespołu naukowców nie tylko pomogą naukowcom zrozumieć warunki, w jakich powstało życie na Ziemi, ale także mogą wskazywać na możliwość istnienia życia na Tytanie. Tajemnicza natura tego satelity jest czymś, co naukowcy po raz pierwszy uświadomili sobie na początku lat 80., kiedy sondy kosmiczne Voyager 1 i 2 przeleciały przez system Saturna. Od tego czasu naukowcy połączyli swoje siły.

W latach 2030. NASA planuje wysłać na Tytana zrobotyzowany wiropłat o nazwie Dragonfly w celu zbadania jego powierzchni i atmosfery oraz poszukiwania ewentualnych oznak życia. Jak zawsze, prace teoretyczne i eksperymenty laboratoryjne przeprowadzone w międzyczasie pozwolą naukowcom zawęzić obszar zainteresowania i zwiększyć szanse na to, że misja (gdy już przybędzie) znajdzie to, czego szuka.
 

Na zdjęciu: Eksperyment PAMPRE, w którym symulowana jest atmosfera Tytana. Credit: Nathalie Carrasco

  

 

 

Źródło: universetoday.com


Udostępnij:

Subskrybenci