Dziedzictwo rozbitego, poszukującego obcych teleskopu Arecibo będzie żyło przez miliony lat



Radioteleskop Arecibo w Puerto Rico, który podjął pierwszą na Ziemi próbę kontaktu z kosmitami, kształtował pionierskie badania kosmosu przez prawie sześć dekad. Jego upadek w grudniu ubiegłego roku, poprzedzony dwiema awariami kabli i decyzją National Science Foundation (NSF) o wycofaniu z eksploatacji i demontażu teleskopu, oznaczał koniec pewnej epoki.

Niemniej jednak Arecibo pozostawia po sobie bogatą spuściznę odkryć naukowych obejmującą 57 lat, a dane zebrane przed upadkiem teleskopu będą nadal wykorzystywane do badania planetoid, planet i odległych galaktyk, donoszą naukowcy.  

Przedstawili oni trwały wkład Arecibo w radioastronomię w prezentacji z 19 marca na 52. konferencji Lunar and Planetary Science Conference (LPSC). Prezenterzy napisali, że Arecibo pozostawił "niezatarte piętno na naukach planetarnych, radioastronomii oraz naukach o kosmosie i atmosferze", a smutek towarzyszący jego upadkowi wyrazili w pełnym żalu haiku

"Sześć dekad służby. Teleskop Arecibo - utracony, lecz niezapomniany".


Zbudowany w 1963 roku, szeroki na 305 metrów talerz teleskopu Arecibo był największym i najpotężniejszym radioteleskopem na świecie. Nadał on pierwszą próbę kontaktu Ziemi z istotami pozaziemskimi - "Wiadomość Arecibo" - w 1974 roku, wysyłając w przestrzeń kosmiczną obrazkowy komunikat, który zawierał proste obrazy człowieka; teleskop Arecibo; wzór DNA; schemat naszego układu słonecznego; oraz niektóre substancje chemiczne potrzebne do życia, według Instytutu Poszukiwania Inteligencji Pozaziemskiej (SETI).

Arecibo pomógł astronomom po raz pierwszy zmierzyć obroty Merkurego i Wenus. W 1990 roku wykryło pierwszą znaną egzoplanetę orbitującą wokół pulsara. Obserwatorium przyjrzało się pierścieniom Saturna i sporządziło mapę powierzchni Księżyca. Zweryfikowało nawet teorię ogólnej względności Alberta Einsteina i wywnioskowało obecność fal grawitacyjnych - donoszą naukowcy z LPSC.

Teleskop zrewolucjonizował również zastosowanie radaru do badania i śledzenia asteroid, które orbitują blisko naszej planety. Arecibo zebrał krytyczne dane o ich właściwościach fizycznych, satelitach i orbitach, umożliwiając NASA obliczenie ryzyka, jakie mogą stanowić dla Ziemi, powiedział prezenter LPSC Patrick Taylor, starszy naukowiec z Universities Space Research Association w Lunar and Planetary Institute w Houston w Teksasie.

"W ciągu ostatnich 10 lat znacznie rozszerzyliśmy zakres obserwacji asteroid bliskich Ziemi, z Arecibo i radarem w ogóle," powiedział Taylor w wywiadzie dla Live Science. 

"Arecibo nie jest jedynym obiektem do tego celu, ale był to zdecydowanie najpotężniejszy i najczulszy wykorzystany instrument. Zaobserwowaliśmy setki asteroid bliskich Ziemi za jego pomocą".

 

Arecibo dostrzegło pierwsze potwierdzone egzoplanety wokół pulsara PSR 1257+12, podczas przeglądu nieba w 1992 roku. (Image credit: NASA/JPL-Caltech)


Niestety praca Arecibo została przerwana w 2020 roku. W sierpniu tego roku jeden z kabli teleskopu uległ awarii, a w listopadzie pękł kolejny. Po zbadaniu uszkodzeń i ocenie stanu pozostałych kabli podtrzymujących NSF ogłosiła, że teleskopu nie da się bezpiecznie naprawić i zostanie on wycofany z użytku. Jednak 1 grudnia, kolejny pęknięty kabel spowodował, że platforma z instrumentami Arecibo runęła w dół do talerza teleskopu - był to niszczycielski widok, który wprawił w osłupienie astronomów i naukowców planetarnych na całym świecie.

"Patrzyłem, jak cała moja kariera zawodowa wali się w przepaść," powiedział Taylor. "Od czasu ukończenia szkoły średniej zajmowałem się wyłącznie nauką z Arecibo. To oczywiście ciężki cios, który trzeba było przyjąć".

Do tego czasu Arecibo nie tylko zgromadziło trwający dekady zapis przełomowych osiągnięć naukowych, ale także zarejestrowało skarbnicę obserwacji, które będą informować pracę naukowców przez wiele lat.
"Jeśli chodzi o radar asteroid, mamy ogromne archiwum danych, przez które musimy się przekopywać - jest tam wiele szczegółowego modelowania, zwłaszcza określania rzeczywistych trójwymiarowych kształtów tych ciał, co może być naprawdę czasochłonne" - dodał Taylor. 

"Nawet jeśli nie będziemy mieli żadnych nowych danych z Arecibo, to z pewnością mamy mnóstwo danych archiwalnych, które mogą nas zająć na jakiś czas".

Uszkodzenia 305-metrowego teleskopu w Obserwatorium Arecibo, po jego zawaleniu się 1 grudnia 2020 roku. Pozostałości platformy instrumentu są widoczne na talerzu teleskopu. Data zdjęcia: 8 grudnia 2020 r. (Image credit: Michelle Negron, National Science Foundation)

 

Dziedzictwo Arecibo jest również zachowane w jego długotrwałym wpływie na naukę i edukację społeczności w Puerto Rico, powiedzieli naukowcy w LPSC.

"Wielu naukowców, nawet tych spoza astronomii i nauk planetarnych, rozpoczęło swoją drogę w dziedzinie nauki, technologii, inżynierii i matematyki dzięki inspiracji zaczerpniętej z Obserwatorium Arecibo" - napisali w prezentacji.

Jednak najbardziej długotrwałą częścią spuścizny Arecibo może być Przesłanie Arecibo, które będzie się poruszać jeszcze długo po tym, jak pokolenia naukowców przeczesały wszystkie dane z teleskopu. Wiadomość podróżuje z prędkością światła w kierunku celu - gromady 300 000 gwiazd około 25 000 lat świetlnych (czyli prawie 240 kwadrylionów kilometrów) od Ziemi; nawet po osiągnięciu celu, wiadomość będzie kontynuowała swoją podróż w przestrzeni kosmicznej, być może przez miliony lat, jak donosi Cornell Chronicle z 1999 roku, w 25. rocznicę przełomowej wiadomości Arecibo.


Źródło: livescience.com

Astronarium: Dziedzictwo Arecibo.



Udostępnij:

Subskrybenci